wokalistka123450
XXXXL
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 16:53, 28 Lip 2015 Temat postu: Witam! |
|
|
Nie wiem czy to kogoś zainteresuje... Jednakże piszę bo pragnę podzielić się swoją historią.
Mam 15 lat. Zmagam się z odchudzaniem od 3 lat. Miałam nadwagę będąc już małym dzieckiem (2-3lat). Niestety z roku na rok tyłam coraz więcej. Do tej pory nie wiem dlaczego. Nigdy nie jadłam nadmiernych ilości słodyczy, czy też fast foodów. Nie jestem uzależniona od tego typu żywności. Przygodę ze zmianą siebie zaczęłam w wieku 12 lat. Wtedy miałam dosyć... .
Początkowo wizyty u dietetyka, jazda na rowerku stacjonarnym,bieganie i taniec. Nie obyło się też bez poddania się i braku siły. Zbyt dużo obowiązków szkolnych doprowadziło do tego, że brakowało mi czasu na sport i racjonalne, zdrowe odchudzanie. Przez pół roku zapomniałam o tym,że mam już 10 klio za sobą :/. Przytyłam 5 kilo. Cała ta sytuacja zaczęła się w tamtym roku (styczeń, może grudzień). We wakacje spojrzałam w lustro i powiedziałam STOP. Pomyślałam o siłowni, ale to nie był najlepszy pomysł i po 3 tygodniach zrezygnowałam. Wcześniej, jakieś 2 miesiące przed polubiłam na facebook'u Ewę Chodakowską. Siedząc na fejsie stwierdziłam, że on ma dobrą gadane i mnie przekonała Co mi zależy. Spróbuję. Oj jak miło wspominam pierwsze poty, mokrą matę i puste butelki wody, a co najważniejsze -5 kilogramów w ciągu 2-3 miesięcy. Niestety na tym się zakończyło. Kilogramy nie spadają, choć efekty wizualne są. Jednakże wciąż chciałabym schudnąć bo mam oponkę na dolnej części brzucha.
Robię co mogę. Biegam co drugi dzień, ćwiczę fitness 6 dni w tygodniu (dwie godziny wtedy kiedy nie biegam, jeśli biegam to 1h) no i oczywiście zdrowo się odżywiam ( 5 posiłków; śniadanie ok.400 kcl, drugie i trzecie śniadanie ok.120 kcl, obiad 320 kcl i kolacja 100 kcl). Jem w równych odstępach czasowych, owoce do południa, dużo warzyw, lekka kolacja, słodycze raz w tygodniu ( zgodnie z zaleceniem dietetyka). Na początku ważyłam 80kg przy wzroście 1.64. Teraz 70 kg przy wzroście 1.65.
Jeśli ktoś wiedziałby jak mi pomóc proszę o odpowiedź.
Moja psychika siada, bo wszystkie koleżanki są jak patyki, a ja jedna zmagam się jeszcze z tą fałdką w dolnej części brzucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|