Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 12:19, 07 Wrz 2015 Temat postu: Chcę ważyć 100 kg ! |
|
|
Dziś pierwszy dzień mojej walki.
Chcę zniszczyć 40 kg tłuszczu w rok.
Myślę, że tyle dam radę.
Postanowiłam zacząć się odchudzać gdy na wadze zobaczyłam 140 kg u lekarza. Nie wierzyłam, myślałam że waga zepsuta albo tak specjalnie więcej pokazuje. Kupiłam wagę bo dotąd nie maiłam i niestety waga się potwierdziła. Nie mnie ni więcej tylko równe 140 kg.
Przez kilka dni czytałam dużo o odchudzaniu i zrobiłam plan działania.
Ponieważ ruszam się dużo, mam dużo obowiązków a mało czasu wolnego to muszę rozpocząć dietę, mniej jeść , nie dogadzać sobie, liczyć kalorie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
specjalista
XXXL
Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 10:20, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę myślałem, że chcesz przytyć do 100 kg. Jeżeli ważysz tyle ile podałaś to naprawdę ostatni gwizdek do tego, aby zacząć coś z sobą robić. Uważaj tylko, żeby nie robić tego zbyt szybko, bo później problem z nadmiarem skóry jest ogromnym problemem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:35, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Myślę, że 40 kg na rok czyli niecały kg na tydzień mniej to jest w sam raz. Więcej to chyba bym nawet nie dała rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 16:42, 08 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Moja otyłość "produkowała" się długo. Dlatego zupełnie jej nie odczuwam jako zbytni dyskomfort. Mam też dobre wyniki badań krwi, wszystko w normie-cukier, cholesterol. Nie mam też nadciśnienia, nic mnie nie boli, stawy w porządku, serce tak samo.
Wszystko robię sama w domu a nawet czynności uznane za typowo męskie jak rąbanie drzewa, kopanie ogródka i inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 20:34, 09 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ciężko jest ale jakoś idzie. Wyeliminowałam pieczywo, mąkę, słodycze, wędliny ze sklepu. Może jakoś wytrzymam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emiko
XXXXL
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 22:21, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Witaj Magilla!
Jak Ci idzie zrzucanie niechcianych kilogramów? Mam nadzieję, że się trzymasz.
Jestem w podobnej sytuacji co Ty - też chcę zrzucić ok 40 kg i też w pierwszym odruchu nie wierzyłam wadze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 20:15, 04 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Emiko, za mną 3 kg mniej. Nie wiem czy to woda czy tłuszcz ale cieszę się z tego, że mam mniej tych kilogramów.
Nie wiem jakim cudem uniknęłam poważnego wypadku gdyż długi czas posługiwałam się drabinką o nośności do 115 kg przekonana, że ważę na pewno nie więcej niż 110 kg i jeszcze mi można z niej korzystać. Drabinka taka rozkładana, kilkustopniowa z podestem na górze, używałam jej np do zawieszania firanek, czyszczenia żyrandola. Dziś gdy wiem ile ważę to boję się na nią wejść mimo, że robiłam to setki razy wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emiko
XXXXL
Dołączył: 29 Wrz 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pon 13:19, 05 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wow faktycznie dobrze że nie doszło do jakiegoś wypadku!
Wydaje mi się, że właśnie ten moment realizacji, że ważymy dużo więcej niż przypuszczaliśmy jest jednym z najcięższych a zarazem najbardziej motywujących, prawda?
Gratuluję 3 kg w dół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magilla
XXXXL
Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 10:13, 06 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Mam chwile słabości, brak silnej woli. Wczoraj z łakomstwa zjadłam kilka pierogów ruskich ze skwarkami a potem kawałek szarlotki. Potem tego bardzo żałuję, że zaprzepaszczam to co z takim trudem osiągnęłam. Ale nie mogę się powstrzymać, jem bo dobre. I tak jest ciągle- kilka dni przykładnej diety a potem dzień w którym nie mogę się opanować i sięgam po to co niedozwolone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|